Wpływ odżywiania na nerwowość, lęki i chwiejność nastroju.



W mojej wieloletniej praktyce jako psycholog, terapeuta i seksuolog mam przyjemność poznawać wspaniałe osoby, które poprzez pracę nad sobą rozwiązują problemy i zaczynają świadomiej i pełniej czerpać z życia. Zdarza się, że pomimo chęci, dobrego nastawienia i motywacji, brak energii sprawia, że niektórzy klienci nie mają sił by wprowadzić zmiany. Sposób w jaki się odżywiają jest nieregularny (np. brak śniadań), często jadają pod wpływem stresu, najczęściej z powodu braku czasu jedzą przetworzoną żywność, piją dużo kawy i/lub podjadają słodycze. Przykładów niezdrowego odżywiania jest więcej, podaję tu zaledwie kilka. Postanowiłam nawiązać współpracę z terapeutą żywieniowym Anną Szmaj, aby zgłębić temat wpływu odżywiania na stany emocjonalne takie jak: nerwowość, lęki i chwiejność nastroju.



Marta Biczkowska: Aniu przy użyciu terapii żywieniowych pomagasz osobom, które cierpią z powodu chorób emocjonalnych takich jak nerwica, czy lęki. Czym jest terapia żywieniowa?

Anna Szmaj: Oficjalna definicja terapii żywieniem mówi, że jest to nauka, która jest oparta na badaniach z zakresu żywienia. Celem terapii żywieniowej jest promowanie optymalnego zdrowia, poprzez indywidualne podejście do każdej osoby. 

Terapia żywieniowa ma na celu wykrycie i poprawę zaburzenia równowagi w organizmie, wywołanej stresem czy też niedoborami składników odżywczych. Terapia skupia się na poprawie jakości życia poprzez zastosowanie diety opartej na naturalnym i świeżym pożywieniu.

Marta Biczkowska: W jaki sposób to co jemy wpływa na nasz nastrój?

Anna Szmaj: Często słyszymy stwierdzenie ”jesteś tym co jesz”. Oznacza to, że nastrój, libido, zachowanie, myśli, sen, witalność, zdrowie, a nawet IQ – są zależne w dużej mierze od tego, co jesz. Dla osób, które chciałyby zgłębić odpowiedź na to pytanie, pod naszą rozmową podam przykład nr. 1, który obrazuje wpływ jedzenia na nastrój.

Marta Biczkowska: Wiemy, że jedną z przyczyn wielu przypadłości psychologicznych jest niezdrowe odżywianie. Coraz więcej badań wskazuje silne połączenie między tym co jemy, a tym jak się czujemy. Jakie jedzenie sprawia, że nie mamy energii, nie możemy podjąć dobrej i szybkiej decyzji, mamy problemy z pamięcią i koncentracją bądź zaczynamy się bać?

Anna Szmaj: Niezależnie od pierwotnej przyczyny depresji, nerwicy czy leku obserwuje się u większości osób podobne problemy z niedoborami składników odżywczych. Żeby lepiej przedstawić ten problem tutaj również dla osób, które chciałyby zgłębić odpowiedź na to pytanie, pod naszą rozmową podam przykład nr. 2. W dużym uproszczeniu powiem, że aby być zdrowym należy unikać przede wszystkim nadmiernego spożywania cukru, alkoholu I przetworzonej żywności.



Marta Biczkowska: Z jakimi problemami najczęściej zwracają się do Ciebie klienci?

Anna Szmaj: Większość moich klientów to osoby z problemami chorej tarczycy, problemami trawiennymi, otyłością czy wysokim poziomem cholesterolu. Dość rzadko spotykam osoby, które przychodzą do mnie głownie z problemem lękowymi czy nerwicą. Uważam, że może być to powiązane z niska świadomością tego, w jaki sposób jedzenie wpływa na nastrój i samopoczucie. Często podczas wywiadu dowiaduję się o problemach związanych z układem nerwowym, ale dopiero podczas terapii klienci zaczynają rozumieć jak silne jest połączenie pomiędzy nastrojem, a fizycznymi przypadłościami.

Marta Biczkowska: Jak zdrowe odżywianie wpływa na stres?

Anna Szmaj: Większość moich klientów żyje w ciągłym biegu, stresie. Aby ich organizm podołał tym stresom współczesnego życia muszą go nakarmić.. W stresowym okresie wzrasta zapotrzebowanie na substancje niezbędne dla przewodzenia impulsów nerwowych. Dlatego osoby żyjące w ciągłym biegu, stresie powinny właściwie się odżywiać. Nie znaczy to, że dieta zastąpi relaks, terapię psychologiczną czy wsparcie farmakologiczne, ale wspomaga szybszą regenerację układu nerwowego. Terapia składnikami odżywczymi może być przeprowadzona równolegle z zastosowaniem terapii psychologicznej, aktywnością fizyczną, czy technikami relaksacyjnymi. 



Marta Biczkowska: Jakie kroki trzeba podjąć, żeby terapia żywieniowa zaczęła działać?

Anna Szmaj: 

1. Istotne są systematyczność i konsekwencja. Pewne zmiany w mózgu i odpowiedzi ze strony neurotransmiterów oraz układu hormonalnego wymagają odpowiedniej ilości czasu, aby na nowo stworzyć prawidłowe ścieżki przekazu informacji. 

2. Przede wszystkim należy wykluczyć z diety produkty przetworzone, gotowe dania, dania błyskawiczne, fast foody, słodycze i alkohol. Te produkty przyczyniają się do powstania szerokiej gamy chorób, prowadzących do obniżenia samopoczucia i pogorszenia kondycji organizmu. Często osoby borykające się z nerwicą i/lub lękami boją się zmian jakie są potrzebne do zdrowego funkcjonowania organizmu. Uspokajam je, że warto wprowadzić zdrowe zmiany i zapewniam, że będą one dostosowane do ich sytuacji życiowej.

3. Nie można zapomnieć o węglowodanach, które stają się energia dla naszego organizmu. Najlepsze węglowodany to te znajdujące się we wszelkiego rodzaju warzywach. 

4. Często staram się włączyć do diety klientów dobre kwasy tłuszczowe omega 3 znajdujące się w rybach.

5. Jako przekąskę pomiędzy posiłkami polecam orzechy włoskie zmieszane z jogurtem naturalnym i posypane cynamonem.

6. Zwiększamy ilość produktów bogatych w witaminy B i magnez takich jak na przykład: jajka, mięso, wątróbka i zielone warzywa.

7. Ważna jest również woda. Wypicie szklanki wody raczej nie poprawi humoru, ale dbałość o regularne picie wody w dłuższej perspektywie, bez wątpienia wpłynie na samopoczucie.



Marta Biczkowska: Ile może potrwać leczenie, którego efektem jest większa stabilizacja emocjonalna?

Anna Szmaj: Stosuje indywidualne i kompleksowe podejście. Większość osób zaczyna czuć się lepiej już po 3 tygodniach zdrowego odżywiania. U niektórych osób trwa to 3, 6, 9 miesięcy do 2 lat.

Marta Biczkowska: Według Twojego doświadczenia od czego zależy osiągnięcie celu? 

Anna Szmaj: Podstawą jest wykrycie przyczyn problemu. Następnie piszę indywidualny protokół z zaleceniami i planem żywienia. Razem z klientem ustalamy jej/ jego gotowość do wprowadzenia zmiany w odżywianiu. Do każdego klienta podchodzę indywidualnie. Często klienci nie są wstanie gotować, nie potrafią lub nie mają motywacji, energii. Moim zadaniem jest napisać dla nich zalecenia, które są realne i dostosowane do ich obecnego stylu życia. Cele muszą być możliwe do osiągnięcia. Jak w każdej terapii, najlepsze efekty osiągamy poprzez regularne wizyty i stosowanie się do zaleceń.

Marta Biczkowska: Na zakończenie, jakie jedno ogólne zdrowe zalecenie proponowałabyś już na dziś? 

Anna Szmaj: Na tu i teraz proponowałbym wprowadzenie kilka małych zmian np.; 

  • ryba w piątek, są osoby które nie przełkną ryby, wtedy proponuje na przykład suplementacje kwasami omega 3. 
  • 15 min dziennie spacerowania/siedzenia/leżenia/ na trawie w słońcu lub suplementacja witaminą D.
  • wprowadzenie śniadania
  • zamiana niezdrowych przekąsek (np. chipsy, słodycze) na bardziej wartościowe (na przykład: humus + marchew, maliny z orzechami)
Anna Szmaj Dip NT, 
Terapeuta Żywieniowy
0876963159
Dublin

Więcej informacji na temat zdrowego odżywiania:




Przykład nr. 1

W jaki sposób to co jemy wpływa na nasz nastrój?


Kasia ma 35 lat, jest mamą dwójki małych dzieci, pracuje na cały etat. Przez ostatnie kilka miesięcy zauważyła u siebie chwiejny nastrój, poddenerwowanie i niskie libido, co powoduje problemy w jej małżeństwie. Zapytana o dietę odpowiedziała, że zawsze jada w biegu.

Głównym celem Kasi była stabilizacja emocjonalna i uspokojenie się. Od 16 roku życia próbowała różnych diet, które źle dobrane doprowadziły do niedoborów składników odżywczych w jej organizmie. Podczas rozmowy Kasia wyznała, że cierpi na nerwice i zaburzenia lękowe. 

Podczas konsultacji, wyjaśniłam jej jak ważna jest regulacja cukrów we krwi aby ustabilizować wahania nastroju i poczuć się lepiej. Cukier z węglowodanów zamienia się w glukozę w naszym organizmie, i staje się paliwem dla naszego mózgu. Często porównuję nasz organizm do samochodu , który nie jest wstanie jechać bez odpowiedniego paliwa. Rozregulowane cukry we krwi prowadzą do zmęczenia, rozdrażnienia, depresji, utraty motywacji, niepokoju i słabej pamięci oraz tycia.

Jako matka dwójki dzieci, Kasia nie miała czasu i energii na duże zmiany w swoim życiu. Dlatego zastosowałyśmy metodę małych kroków. Pierwsze co zrobiła, to zaczęła jeść śniadanie 30 minut po przebudzeniu. Jedzenie śniadania niedługo po przebudzeniu jest ważne, ponieważ pozwala wyrównać poziom cukru. Podczas snu poziom cukru spada i kiedy budzimy się rano jest dość niski. Podczas następnych spotkań wprowadziłyśmy kolejne zmiany.

Po kilku tygodniach terapii Kasia, nie tylko czuła się spokojniejsza, ale też pozbyła się nadmiernych kilogramów, jej skora stała się lśniąca, włosy przestały wypadać, miała więcej energii, zaczęła bawić się z dziećmi, no i sprawy małżeńskie zaczęły nabierać kształtów. 

Kasia pierwszy raz w życiu zaczęła tak naprawdę zdrowo się odżywiać, „nakarmiła” swój organizm w odpowiedni sposób (dostarczyła energii).


Przykład nr. 2

Wiemy, że jedną z przyczyn wielu przypadłości psychologicznych jest niezdrowe odżywianie. Coraz więcej badań wskazuje silne połączenie między tym co jemy, a tym jak się czujemy. Jakie jedzenie sprawia, że nie mamy energii, nie możemy podjąć dobrej i szybkiej decyzji, mamy problemy z pamięcią i koncentracją bądź zaczynamy się bać?


Marek - 40 letni mężczyzna, rozwodnik, jedno dziecko, bezrobotny – brak motywacji do działania, depresja. 

Dieta: bogata w cukier, duża ilość alkoholu, jedzenie przetworzone (gotowe dania obiadowe, chipsy…). Głównym powodem konsultacji były problemy związane z rozdrażnieniem, brakiem energii i układem krwionośnym. 

Otóż Marek nie mógł powstrzymać łaknienia na cukier. Im więcej jadł słodyczy, tym bardziej odczuwał głód i miał większy apetyt. Podobnie było z alkoholem.

Kiedy jemy cukier, w naszym organizmie produkowana jest serotonina tzw. hormon szczęścia, czujemy się dobrze ale tylko chwilowo, następnie znów jesteśmy głodni, rozdrażnieni. Tak samo jest z alkoholem pijemy, aby poczuć się chwilowo lepiej a na drugi dzień czujemy się fatalnie, wręcz w wielu przypadkach depresyjnie.

Jedzenie przetworzone, bogate w cukier i niezdrowe tłuszcze trans „wypłukują” nasz organizm z cennych składników odżywczych takich jak witaminy i minerały. 

Nadmierna ilość cukru ma wpływ na każdy narząd naszego organizmu. Kiedy spożywamy codziennie cukier, dobre bakterie w naszym organizmie umierają, co powoduje spadek witaminy B (witamina B jest ważna do produkcji energii). A więc nadmiar cukru powoduje senność i drastyczny spadek energii i koncentracji.

Marta Biczkowska, Psycholog, Seksuolog, Dublin 2017

Comments

Popular Posts